Dawno nie było żadnego wpisu, dlatego informuję, że jestem w Toskanii. Jest tu dość nietypowo: bardziej leje niż świeci. Na szczęście czasami też zaświeci, jak w Civita di Bagnoregio. Bardziej konkretne wpisy jak wrócę, czyli po niedzieli.
Kategorie
2 odpowiedzi na “Pozdrowienia z krainy deszczowców”
To jest chyba najbardziej niezwykłe miejsce w Toskanii, dla mnie przynajmniej niezmiennie ciekawe, dlatego niecierpliwie czekam na mnóstwo zdjęć:)
Hmm, to będę musiał przy nich przysiąść.