Na przykład od góry. Wulkaniczne stożki zazwyczaj świetnie komponują się na zdjęciach i można je fotografować w wielu miejscach, także w Europie: na przykład na Teneryfie, na Dolnym Śląsku czy w Czeskim Średniogórzu. Rewelacyjnym miejscem do oglądania powulkanicznych krajobrazów jest też Fuerteventura. Ma sporo „oficjalnych” punktów widokowych, ale i tak warto postudiować mapę w poszukiwaniu czegoś nowego.
Efektem takich studiów jest powyższe zdjęcie. Nie żeby była to jakaś moja wielka zasługa. Moja partnerka ma wyjątkowego czuja do miejscówek i nakłoniła mnie do telepania się autem przez zakurzone wertepy, bo „tam będą wulkany”. Zaparkowaliśmy mniej więcej w środku kadru, pod tą czarną górą. I wyrzuciłem drona w górę. No i były, a mgiełka odcinająca góry w tle dopełniła obrazu. Bingo!