…odbędzie się w lutym 2017 r. Luty to fajny miesiąc i pod dwoma względami szczyt sezonu. Rybacy przybywają tu żeby łowić dorsze, a fotografowie – żeby wykorzystać wspaniałe światło polarnej zimy na jednym z najpiękniejszych archipelagów na świecie. Dzień trwa dosyć krótko i przez cały ten czas słońce świeci pod niskim kątem, tak jak u nas tuż po wschodzie albo tuż przed zachodem. A jeśli akurat nie świeci to pogoda i tak jest dynamiczno-fotogeniczna. Samej zimy nie trzeba zbytnio się obawiać. Lofoty są podgrzewane przez Prąd Zatokowy i temperatury oscylują wokół zera stopni (w bieżącym roku średnia temperatura lutego wyniosła –0,5°C).
Już jest pewne, że śpimy w przystosowanych dla turystów rybackich domkach, z których roztacza się widok marzeń (mamy go na zdjęciu powyżej).
Zdjęcie poniżej też powstało w tych stronach.
Więcej szczegółów na temat wyprawy na stronie Klubu Podróży Horyzonty.
3 odpowiedzi na “Fotowyprawa na Lofoty…”
[…] Teraz moi przyjaciele jadą tam na fotowyprawę która gorąco wsztstkim polecam Fotowyprawa na Lofoty… […]
Witam, juz sie zapisalem na lutowe Lofoty. Wiam, że bedzie Pan naszym przewodnikiem, zatem wnioskuje, ze juz Pan tam był. Czy publikowal Pan zdjecia? Znam Islandia letnia i zimowa, letnia jest nieporownanie ładniejsza, a to za sprawa kolorowej roslinnosci, ktora w zimie zakryta jest sniegiem co czyni krajobraz bardziej monotonnym. Boje sie troche, ze podobnie bedzie na Lofotach.
Uklony.
Witam serdecznie. Zdjęcia są na tej stronie, w “Galerii”. Byłem w kwietniu, w warunkach zimowych. Każda pora roku ma swoje plusy. Przy zimie będzie to wspaniałe światło, którego latem w zasadzie nie ma albo prawie nie ma, bo słońce jest wysoko nad horyzontem. Golfsztrom sprawia, że zimy są tu bardziej łagodne niż np. w Kanadzie. Temperatury oscylują wokół zera. Moim zdaniem góry Lofotów lepiej wyglądają pod śniegiem, a zestawienie białego wybrzeża z turkusową wodą jest niezwykłe! Z pozdrowieniami 🙂