Są takie miejsca, z których nawet nieumiejący fotografować przywożą dobre zdjęcia (a umiejący – wspaniałe, dlatego warto z nami jeździć). Maroko bez wątpienia do nich należy, o czym przekonamy się podczas naszej listopadowej fotowyprawy. O sile przyciągania marokańskich plenerów może świadczyć fakt, że to już trzeci nasz wyjazd w te strony i niektórzy Uczestnicy po raz trzeci z nami pojadą! To również zasługa zupełnie różnych programów: tegoroczny jest najbardziej zróżnicowany, bo zobaczymy najciekawsze miejsca zarówno dzikiej Północy, jak i magicznego Południa. Będziemy fotografować w niebieskim mieście, na pomarańczowych wydmach, w filmowej wiosce, w glinianym zamku i w urzekającym chaosie Marrakeszu. W każdym z tych miejsc będziemy mieli mnóstwo czasu na rozstawienie statywów i spokojne komponowanie kadrów. Zapraszam do Maroka!
Szczegółowy program:
7.11
Przelot z Warszawy do Casablanki, z międzylądowaniem w którymś z europejskich portów lotniczych.
8.11
Po śniadaniu przejazd do Rabatu i sesja w pięknej cytadeli Chellah, otoczonej potężnymi murami obronnymi. Z Rabatu pojedziemy do Szafszawanu (Chefchaouen), niezwykle położonego na obrzeżach pasma górskiego Rif. Wieczorny spacer po Szafszawanie.
9.11
Cały dzień spędzimy w Szafszawanie, słynnym „niebieskim mieście”, które wygląda jakby stworzono je specjalnie dla fotografów. Będziemy fotografować ulice-schody, piękne bramy i wysmakowane detale architektoniczne. O wschodzie i zachodzie słońca rozstawimy statywy w miejscu z widokiem na całe miasto.
10.11
Po śniadaniu przejedziemy do Meknesu, miasta zbudowanego z kaprysu sułtana Mulaja Ismaila, który zażyczył sobie przenieść tu stolicę kraju. Zrobimy sobie spacer fotograficzny po Meknesie, koncentrując się głównie na centrum z Bab al-Mansur – najpiękniejszą bramą miejską Maroka. Na zachód słońca pojedziemy do Volubilis – świetnie zachowanych ruin rzymskiego miasta, z fotogenicznymi rzędami kolumn wzdłuż głównych ulic.
11.11
Długi przejazd na południe wspaniałą trasą przez pasmo górskie Atlasu Średniego i obrzeżami Atlasu Wysokiego. Postoje w miejscach widokowych. Na nocleg dojedziemy do hotelu u stóp wydm Ergu Chebbi. Przy odpowiedniej pogodzie jest szansa na nocne zdjęcia z wygwieżdżonym niebem.
12.11
Karawana wśród pomarańczowych wydm. Po śniadaniu wsiądziemy na wielbłądy i wyruszymy na pustynię. Jak ktoś chce, może iść pieszo (ok. 2 godz.). Można część trasy przejechać, a część przejść i robić zdjęcia. Po dojściu do stałego obozowiska zostawimy tam bagaże i ruszymy na eksplorację okolicznych wydm. Wieczorem czeka nas sesja o zachodzie słońca i obiadokolacja, a w nocy – sesja pod gwiazdami.
13.11
O wschodzie słońca plener wśród wydm, a po nim karawana powrotna do hotelu. Po śniadaniu i prysznicu ruszymy (naszym autobusem) w stronę kanionu Todra w Atlasie Wysokim – najwyższych górach Afryki Północnej. Atrakcją będzie sama trasa, pośród egzotycznych plenerów południowego Maroka. Po południu i wieczorem czeka nas eksploracja górskiego kanionu Todra, z czerwonawymi skałami wyrastającymi wprost z rzeki.
14.11
Z kanionu Todra przejedziemy do oazy Skoura, największego palmowego gaju w Maroku. W tej pięknej scenerii stoi najwspanialsza kasba (gliniany zamek) w kraju, uwieczniona na jednym z marokańskich banknotów. Krótki przejazd do nowoczesnego miasta Ouarzazate (zakupy, ewentualny posiłek) i dalej, do Ait Benhaddou, najpiękniejszej wioski na świecie, wyglądającej jak kaskada ustawionych na sobie glinianych domów i twierdz. Wieczorna sesja.
15.11
Świt w Ait Benhaddou to wspaniała okazja żeby uwiecznić to piękne miejsce w pierwszych promieniach słońca. Po śniadaniu przejedziemy słynną trasą widokową w poprzek Atlasu Wysokiego, z kulminacyjnym punktem na przełęczy Tizi n-Tiszka (2260 m n.p.m.). Postoje w miejscach widokowych to świetna okazja do uwiecznienia najwyższych partii tych gór i… zakupów, gdyż w najładniejszych miejscach zwykle rozstawiają się sprzedawcy pamiątek. Po południu dotrzemy do Marrakeszu, a wieczór spędzimy na Dżemaa el-Fna – najsłynniejszym placu miejskim na świecie, wpisanym na listę UNESCO.
16.11
Cały dzień w magicznym Marrakeszu. Nie ma drugiego takiego miasta, jak marokańska „Brama Południa”. Medyna to prawdziwy labirynt, a każdy kolejny zaułek stwarza nowe możliwości fotograficzne. W tym gąszczu ukryte są takie skarby jak medresa Ibn Jusufa – szkoła koraniczna ze wspaniale zdobionym dziedzińcem i dziesiątkami komnat studenckich wokół. Całość otoczona jest przez mury obronne z gliny pisé, które przybierają inną barwę w zależności od kąta padania promieni słonecznych. Niedaleko placu Dżemaa el-Fna stoi minaret Kutubijja, uważany za najpiękniejszy w Afryce. Na jego wzór do dziś budowane są wszystkie minarety w Maroku. Wszystkie te miejsca uwiecznimy na naszych matrycach, a w porze obiadokolacji znów zagłębimy się w chaos Dżemaa el-Fna, który wieczorem zamienia się w największą restaurację na świecie.
17.11
Po śniadaniu przejazd na lotnisko do Casablanki i przelot do Warszawy.
Termin fotowyprawy to 7–17 listopada 2015 r.
- Szczegółowe informacje na stronie Klubu Podróży Horyzonty.
- Zdjęcia z poprzednich wyjazdów można obejrzeć w mojej marokańskiej galerii.
- A kilka zdjęć z niebieskiego Szafszawanu trzy wpisy temu 🙂