Kategorie
Aktualności

Kto rano wstaje…

Nie uwierzycie kto mnie odwiedził 🙂

01

Spędziliśmy prawie bezsenny weekend z dębami rogalińskimi. No, może nie cały weekend. Pierwszy poranny atak przypuściliśmy na dolinę Warty jakieś 300 m od mojego domu (zdjęcie powyżej).

Do Rogalina przyjechaliśmy pod wieczór, zobaczyć jak wyglądają dęby o zachodzie słońca. Wyglądały świetnie, ale nie było zachodu – w każdym razie nie było go widać. Na szczęście były z nami piękności z lokalnej agencji modelek, pozujące na tle szczególnie rozłożystego drzewa:

02

No dobra, to nasze córki… (moja niebieska).

Drugą sesję na łęgach zrobiliśmy w niedzielę o świcie. Mieliśmy szczęście – był tam także mój przyjaciel Mglista Twarz, który zapewnił delikatną mgiełkę:

03

Potem na niebie pojawiły się dramatyczne chmury, zwiastujące szybkie wyjście słońca:

04

No i wyszło, zamieniając mgłę w złoto:

05

Chwilę później światło zalało dęby. Na jakieś dziesięć minut – akurat tyle, żeby zrobić zdjęcia. Potem słońce zaszło i nie wyszło już do wieczora. Zachmurzona Twarz powrócił, ale na poranną sesję się spóźnił 🙂

06

19 odpowiedzi na “Kto rano wstaje…”

“Kto rano wstaje…” …ten jest niewyspany. Zwłaszcza jak go goście zerwą zdrowo przed świtem dwa dni pod rząd. Sławek jednak dzielnie udawał, że to lubi. 🙂 Dzięki za cierpliwość do bandy wrocławskich natrętów, pozdrowienia dla Kasi, uściskaj Martę i Olgierda.
I pamiętaj, że masz zaproszenie do odwetu. 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.